Ryż z kalafiora

Dzisiaj przedstawiam Wam kolejny świetny niskowęglowy dodatek obiadowy.
Ryż czy tam kuskus z kalafiora ( zależy jak drobno go zblendujecie) jest szybki i bardzo uniwersalny. Łatwo też dopasować go do swojego makro bo tłuszczu możecie dodać więcej lub mniej, podlać wodą lub śmietanką/mlekiem kokosowym. W smaku jest neutralny, więc można poszaleć z różnymi przyprawami. U mnie dzisiaj dosyć klasycznie – z masłem, czosnkiem i pietruszką. Kolejne pewnie będą z azjatyckim twistem bo coś za mną chińczyk chodzi 🙂

150g kalafiora (ok ¼ niewielkiego)
50g masła
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki natki pietruszki
Sól
Ewentualnie ok 50ml wody

Kalafiora wrzucić do blendera ( pojemnik z ostrzami) i rozdrobnić ( ja zazwyczaj rozdrabniam całą główkę, surowy „ryż” przechowuję w pojemniku w lodówce i zużywam w ciągu 3 dni).
Czosnek i pietruszkę posiekać.
Na patelni lekko rozgrzać masło, wrzucić czosnek, posolić. Jak zacznie ładnie pachnieć dodać kalafiora i zamieszać. Jeśli całość wydaje wam się za sucha ( bo kalafior wchłania ten tłuszcz momentalnie) można podlać wodą). Smażyć 3-5minut. Ma zostać lekko chrupiący więc nie rozgotujcie!
Pod koniec smażenia dodać posiekaną natkę pietruszki, ewentualnie dosolić i gotowe
Makro: 437kcal 42T 5B 9W
U mnie dzisiaj z resztkami śmietanowego sosu grzybowego.

Leave a Comment