Gruzińskie roladki z bakłażana z orzechowym farszem

W mojej kuchni nie ma miejsca na nudę. Uwielbiam szukać inspiracji na niskowęglowodanowe dania pośród tradycyjnych przepisów różnych kuchni narodowych. Zazwyczaj uciekam do Azji, ale tym razem znalazłam perełkę znacznie bliżej.

Bakłażany są w stanie wchłonąć chyba każdą ilość oliwy, jeśli zależy Wam na ograniczeniu liczby kalorii po prostu posmarujcie nią każdy plaster zamiast pozwalać im nasączać się nią do woli 🙂

Tą przystawkę będę też dawać za przykład każdemu, kto zapyta jakim cudem nie przekraczam dziennej podaży białka a dobijam tłuszcze 😀

Roladki z bakłażana

1 niewielki bakłażan (260g)

60 g oliwy

100g orzechów włoskich

15g oliwy

2 ząbki czosnku

1 papryczka chili

1 łyżeczka nasion kolendry

Garść świeżej kolendry

2 łyżki gorącej wody

sól, pieprz

 

Bakłażana pokroić wzdłuż, w plastry 3-4mm grubości, posolić i smażyć na oliwie na złoty kolor. Ja nigdy nie solę bakłażanów żeby wyeliminować goryczkę bo jeszcze w życiu nie trafiłam na gorzkiego bakłażana.

Do blendera wrzucić orzechy, czosnek, papryczkę i przyprawy. Zblendować, ale niezbyt długo. Konsystencja nie powinna być całkowicie gładka. Dodać oliwę i gorącą wodę i blendować jeszcze chwilę.

Pastę podzielić na tyle części ile jest plastrów bakłażana (można zostawić odrobinę do posmarowania na wierzchu). Rozsmarować i zwijać roladki.

Schłodzić przez 30 minut, podawać posypane kolendrą, chili lub pestkami granatu, opcjonalnie z dodatkowym sosem (u mnie salmoriglio z oliwy, soku z cytryny i natki pietruszki, przepis na pewno się pojawi).

I teraz uwaga, bo ta przystawka to na prawdę bomba kaloryczna

MAKRO: 1405kcal 21B 135T 24W

Leave a Comment