Jej przygotowanie wydaje się długie i pracochłonne i prawdopodobnie złapiecie się za głowy jak powiem że zaczniemy od zrobienia własnego twarogu ale uwierzcie, warto!

Pascha

1l mleka (nie UHT!)
250g śmietany 18%
3 jajka
130g masła
1,5-3 łyżki słodzidła (lub więcej jak lubicie słodkie)
Dowolne dodatki (u mnie 20g gorzkiej czekolady, 50g płatków migdałów, domowa kandyzowana skórka pomarańczowa)

Wieczorem pierwszego dnia:
Jajka roztrzepać ze śmietaną na jednolitą masę.
Mleko zagotować, zmniejszyć ogień i wlać masę jajeczno-śmietanową.
Gotować na małym ogniu ok 5-10 minut aż skrzep oddzieli się a serwatka stanie się przeźroczysta.
Przelać przez sitko wyłożone podwójną warstwą gazy lub pieluchy tetrowej, zostawić do odcieknięcia na noc.

Drugiego dnia
Miękkie masło ubić ze słodzidłem, dodać twaróg w dwóch partiach, miksując.
Dodać wybrane dodatki i wymieszać.
Przełożyć do, silikonowych foremek do babeczek (u mnie 4szt) lub jednej większej formy.
Jeśli używacie tradycyjnej formy na babkę, warto wyłożyć ją gazą – ułatwi wyjmowanie i wchłonie ewentualny nadmiar wilgoci.

Schłodzić przez noc, wyjąć z formy odwracając na talerz. Udekorować bakaliami, opcjonalnie polać polewą.