Rosti to tradycyjne, szwajcarskie danie z ziemniaków tartych na grubych oczkach tarki i smażonych zazwyczaj w postaci jednego dużego placka.
Już jakiś czas temu stwierdziłam, że seler może się całkiem nieźle sprawdzić w roli zastępcy składnika głównego. Wystarczyło całość lekko doprawić, podkręcić chrupiącym boczkiem, odświeżyć pietruszką a dla pewności, że odpowiednio się sklei sypnąć nieco parmezanu. I wyszło świetnie!
Selerowe rosti
Na 1 porcję :
150g selera
15g masła klarowanego
50g wędzonego boczku
20g tartego parmezanu
Łyżka posiekanej natki pietruszki
Sól, pieprz
Boczek pokrojony dosyć drobno wysmażyć na maśle klarowanym aż będzie chrupiący.
Selera zetrzeć na grubych oczkach tarki, dodać boczek wraz z wytopionym tłuszczem, pietruszkę, parmezan, doprawić i wymieszać.
Wyłożyć masę na patelnię po boczku, przy pomocy łopatki dociskać formując placek.
Smażyć pod przykryciem, na małym ogniu po kilka minut z każdej strony, do zezłocenia.
Uwaga! Placek jest delikatny i nie radzę próbować przerzucania na drugą stronę przy pomocy łopatki – dużo lepiej jest użyć talerza. Kiedy dół jest już złoty, patelnię przykrywamy talerzem i szybkim ruchem odwracamy. Placek delikatnie zsuwamy z powrotem na patelnię i smażymy z drugiej strony.
MAKRO: 510kcal 17B 46T 4W
Zrobiłam, troszkę przyjarałam, ale to nic 🙂 było pyszne.
Bardzo się cieszę, że smakowało ?
Dzięki za pomysł, wyszło pyszka! Protip: dorzuciłam do masy jajko i trzyma się elegancko 🙂